19 czerwca 2013

Jedziemy na rafy

No to ruszam do kolorowych raf Egiptu. To pierwszy wypad wakacyjny od 10 lat 🙂 Człowiek po takim czasie ciagłego kieratu w końcu potrzebuje odrobiny odpoczynku. Ostatnie 2 tygodnie dały niesamowicie w kość i nie chodzi tu o przygotowania, bo te były odstawione na trzeci plan. Czas wiec podreperować nadszarpnięte mocno nerwy i podładować akumulatory.

Mam nadzieję, że uda mi się zorganizować stały dostęp do sieci i będę mogł na gorąco dzielić się z wami wrażeniami 🙂